Fenomen butów Fila

Kiedy byłem młodszy, nie miałem swojego stylu. Ubierałem się w ciuchy, które kupowała mi mama. Dopiero później, kiedy wdrożyłem się na dobre w świat internetu, zacząłem kombinować, by później nie wstydzić się za siebie, oglądając po latach swoje zdjęcia. Bardzo spodobały mi się zdjęcia ludzi, których styl można określić jako streetwear’owy. Styl ten opierał się w głównej mierze na nowoczesnych butach, najczęściej sneakersach. Moją ulubioną marką butów została Fila i obiecałem sobie, że zrobię wszystko, by móc sobie kupić obuwie tej marki.

Buty Fila marzeniem każdego streetwear’owca

oryginalne buty Fila DisruptorKiedy mój styl zaczął ewoluować, potrzebowałem pieniędzy na uzupełnianie szafy nowymi ciuchami. Niestety, ale stare do niczego się nie nadawały! Pieniędzy od rodziców nie chciałem brać w nieskończoność, bo wiedziałem też, że im się nie przelewa. Długo wzmagałem się przed podjęciem dorywczej pracy, jednak momentem przełomowym była chwila, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem oryginalne buty Fila Disruptor. To były buty, które po prostu musiałem mieć! Wyglądały obłędnie. Miały także wysoką podeszwę, co bardzo mi odpowiadało, ponieważ mierzę zaledwie sto siedemdziesiąt centymetrów, co dla chłopaka nie jest zbyt imponującym wynikiem. Postanowiłem sobie wtedy, że muszę zdobyć pieniądze na ten konkretny model butów. Wtedy też zacząłem rozglądać się za jakąś dodatkową pracą. Ofert nie było dużo, ale ciągle miałem przed oczyma swoje wymarzone buty. Oczami wyobraźni widziałem moment, jak wchodzę do sklepu, przymierzam je i idę dumnym krokiem do kasy. Aby to marzenie mogło się urzeczywistnić, przez miesiąc po szkole pomagałem sąsiadowi w jego warsztacie samochodowym. Podawałem mu klucze, dokręcałem śruby, ale głównie sprzątałem. Byłem jednak gotowy na poświęcenia, ponieważ nie chciałem już być dalej człowiekiem bez wyrazu. Chciałem się wyróżniać i pomóc mi w tym miała zmiana garderoby, a przede wszystkim – nowe, wymarzone buty Fila. Obuwie, na które sam zapracowałem swoją niekiedy ciężką pracą!

Kiedy otrzymałem swoją pierwszą wypłatę za pomaganie w warsztacie samochodowym sąsiada, byłem przeszczęśliwy. Na moich ustach rysował się uśmiech od ucha do ucha. Niemal od razu poszedłem do dobrego sklepu streetwear’owego, by kupić tak bardzo wymarzone buty Fila. Disruptor okazał się modelem jakby wykrojonym dla mnie. Obuwie było mega wygodne, no i wyglądało cudownie! Pochwaliła je nawet moja mama, czego bym się nie spodziewał. Nie była do końca zadowolona z tak gwałtownej zmiany mojego stylu ubierania.